Czy Wisła to dobre miejsce dla narciarzy?

Wisła to jeden z najpopularniejszych ośrodków narciarskich w Polsce. Wyróżnia się dużą liczbą znakomicie przygotowanych tras o zróżnicowanych poziomach trudności. Jednak oprócz malowniczych stoków z licznymi wyciągami i szlaków dla narciarzy biegowych Perła Beskidu Śląskiego posiada także bardzo dobrze przygotowaną bazę noclegową, bogatą sieć gastronomiczną oraz dodatkowe atrakcje, które wyróżniają kurort spośród innych ośrodków sportów zimowych.

Zalety miejscowości położonej przy granicy z Czechami docenia coraz więcej narciarzy. Miłośnicy zjazdów mają do dyspozycji w samym miasteczku kilkanaście stacji narciarskich, dzięki czemu mogą nie ruszając się daleko od miejsca zakwaterowania próbować swoich sił na różnych trasach. Natomiast wśród zwolenników biegania na nartach Wisła uchodzi za jeden z dwóch najlepszych ośrodków w Polsce z trasami utrzymanymi na najwyższym światowym poziomie.

– Oczywiście większość naszych zimowych gości to narciarze zjazdowi i snowboardziści z rodzinami, ponieważ ich dyscypliny o tej porze roku są najpopularniejsze – mówi miejscowy znawca tematu z Apartamenty Przy Głównym Deptaku, ośrodka noclegowego w samym centrum Wisły. – Większości naszych klientów zupełnie wystarczają górskie stacje znajdujące się w najbliższej okolicy, ale najbardziej mobilni robią wypady do naszych sąsiadów, czyli na stoki w Ustroniu, Istebnej czy Szczyrku. Po porównaniu z innymi ośrodkami chwalą nasze bazy za nowoczesne wyposażenie, dobrą organizację i bogatą bazę gastronomiczną.

Narciarskie stacje zjazdowe

Wisła to rozległa gmina, która obszarem niewiele ustępuje pobliskiej Bielsko-Białej, ale prawie cały jej teren to góry i lasy, a rozrzucona zabudowa rozłożona jest w dolinach i sąsiedztwie dróg. To sprawia, że bardzo łatwo znaleźć zakwaterowanie w bliskiej odległości od jednej z kilkunastu stacji narciarskich. Nawet mieszkając w samym centrum przy głównym deptaku do najbliższego wyciągu linowego jest niewiele ponad kilometr. W stacji Skolnity po przejażdżce 4-osobową kanapą na początek tras przed narciarzami i snowboardzistami roztacza się piękna panorama na serce Wisły – trochę przypomina to położenie Gubałówki i Zakopanego.

W Perle Beskidu Śląskiego funkcjonuje kilkanaście stacji narciarskich, które dysponują prawie 30 wyciągami, a w kilku najważniejszych narciarzy i snowboardzistów na górne stacje wynoszą kolejki linowe wyposażone w wygodne kanapy. W sumie w gminie jest do dyspozycji prawie 30 km tras zjazdowych – w większości wyrównywanych przez ratraki, naśnieżanych i w dużej części oświetlanych po zmroku. Najpopularniejsze z nich trafiają do rankingów najlepszych polskich stacji narciarskich, które publikują skionline.pl czy Onet – są wśród nich np. Cienków, Nowa Osada, Soszów, Klepki, Stożek czy wspomniane już Skolnity.

Dużym udogodnieniem dla miłośników jazdy na deskach jest Wiślański Skipass, czyli karnet umożliwiający dostęp do 15 stacji narciarskich. Obejmuje on 11 ośrodków w Wiśle, a pozostałe znajdują się w Ustroniu i Istebnej. To korzystna oferta dla narciarzy lubiących sprawdzać swoje umiejętności na różnych stokach. W zależności od wykupionej wersji skipass pozwala na korzystanie ze wszystkich współpracujących wyciągów od jednego dnia do tygodnia.

Ulubione miejsce narciarzy biegowych

Wisła to kultowe miejsce dla narciarzy biegowych ze względu na profesjonalne trasy utrzymywane przez Polski Związek Narciarski. Ważniejsze i dłuższe są pętle wytyczone na stokach Kubalonki w sąsiedztwie drogi prowadzącej do Zameczku Prezydenta RP na granicy z gminą Istebna. To szlaki otwarte dla wszystkich, ale można na nich często spotkać najlepszych polskich narciarzy biegowych i biathlonistów. Według sportowców mają tu najlepsze w Polsce warunki do treningu obok Polany Jakuszyckiej w okolicach Szklarskiej Poręby. Ośrodek Kubalonka utrzymuje w świetnym stanie cztery pętle od 2,5 do 7,5 km o różnych skalach trudności. Ich trasy krzyżują się, więc nie trzeba przemierzać ich w kółko, ale można tworzyć swoje szlaki. O jakości tutejszych nartostrad najlepiej świadczy fakt, że są one zatwierdzone przez światową federację narciarską do organizowania zawodów międzynarodowych

Drugi ośrodek utrzymujące trasy dla biegaczy na bardzo wysokim poziomie znajduje się w połowie drogi między Kubalonką a centrum Wisły. W Jonidle można biegać na dwóch krótszych pętlach o długości ok. 500 i 1000 m. To dobra opcja dla początkujących, zwłaszcza że tutejszy ośrodek prowadzi kursy dla amatorów – dość często nawet bezpłatne. Poza tymi ośrodkami w Wiśle można biegać na naturalnych ścieżkach np. wzdłuż Białej i Czarnej Wisełki, w Nowej Osadzie, centrum kurortu wzdłuż Wisły czy w parku Kopczyńskiego.

Noclegi i gastronomia

Wisła jest świetnie przygotowana na przyjęcie gości nawet w trakcie zimowych szczytów odwiedzin – w ferie, okolice świąt i sylwestra. Przygotowane jest tu ok. 12 tys. miejsc, czyli mniej więcej tyle, ilu kurort liczy mieszkańców. Są to pokoje o zróżnicowanym standardzie i cenach – od pełnych wygód i luksusów hoteli czy resortów SPA po kwatery prywatne i schroniska turystyczne. Coraz większą popularnością cieszą się apartamenty, czyli samodzielne pokoje z dostępem do kuchni, poszukiwane są zwłaszcza tego typu kwatery w centrum Wisły.

Także sieć lokali gastronomicznych uchodzi za jedną z najlepiej rozwiniętych w polskich górach. Miłośnicy dobrego jedzenie nie muszą decydować się tylko na kuchnię góralską, choć wybór tego typu miejsc jest spory. Bez problemu można znaleźć także lokale z potrawami śródziemnomorskimi, dalekowschodnimi i z innych regionów świata. Natomiast narciarze i snowboardziści nie muszą odchodzić od stoków, aby zjeść smaczny posiłek i szybko wrócić na deski. Przy większości wyciągów znajdują się punkty gastronomiczne.